Koleją przez Szwecję
Sztokholm moimi oczami
Siedzę sobie właśnie przy popołudniowej kawie myśląc o tym, jakim „sztokholmskim smakołykiem” was poczęstować, a tu z pomocą przychodzi mi program „Koleją przez świat”, który zaprasza na wycieczkę po Skandynawii. To przypomina mi, że przecież miałam zacząć planować tegoroczne zwiedzanie Szwecji koleją. Dlaczego nie zrobić tego już dziś, a przy okazji podzielić się z tym z wami.
Szwedzka kolej rozwinęła się stosunkowo późno, w porównaniu do europejskiej. Pierwsza linia kolejowa łącząca miasta Köping i Hult (mały port nad jeziorem Vänern) była prywatną inwestycją Adolfa Eugene von Rosena, którą rozpoczął w 1845 roku. Jednak po tym, jak skończyły się pieniądze brytyjskich inwestorów oraz po burzliwej debacie związanej z wysokimi kosztami budowy kolei szwedzki parlament podjął w 1854 roku decyzję, że główne linie powinny być budowane i zarządzane przez państwo.
Szwedzka kolej najwięcej zawdzięcza Nilsowi Ericssonowi – pułkownikowi szwedzkiej marynarki i inżynierowi. To on zaproponował i przygotował plan większości głównych linii, które, przedłużone i rozbudowane, działają do dziś: Västra Stambanan z Gothenburga do Stockholmu, Södra stamabanan z Malmö do Stockholmu, Östra stambanan pomiędzy Nässjö i Katrineholm, Norra stambanan ze Stockholmu do Ånge oraz Stambanan genom övre Norrland pomiędzy Bräcke i Boden, a także Nordvästra stambanan z Oslo do Laxå. Linie te miały tworzyć sieć łączącą miasta ważne dla rozwoju szwedzkiego przemysłu. Budowa rozpoczęła się w 1855 roku, a już w 1856 część Västra Stambanan i Södra stamabanan były gotowe. Do 1894 roku wszystkie główne linie zaplanowane przez Ericsona były ukończone, choć zasłużony inżynier tego nie doczekał. Zmarł w 1870 roku w Sztokholmie. Jego wkład w rozwój szwedzkiej kolei tłumaczy obecność naturalnej wielkości pomnika z brązu przed Stockholm’s Central Railway Station.
W kolejnych latach szwedzka sieć kolejowa rozrastała się, by uzyskać obecny kształt. W latach osiemdziesiątych XX wieku powstały linie przeznaczone dla szybkich połączeń, gdzie prędkość pociągu wynosi 200, a może nawet osiągnąć 250 km/h. Także Västra Stambanan i Södra stamabanan zostały przygotowane do tego, by pociągi mogły poruszać się po nich z takimi prędkościami.
To tyle historii szwedzkiej kolei w pigułce. Miało przecież być o planowaniu podróży. Jednak jak planować bez znajomości historii? Dla mnie to niemożliwe. Dlatego na wpis o planach podróży będziecie musieli jeszcze poczekać.